Co jest ważne w życiu? Nie odkładaj niczego na później!

Nasze życie mknie do przodu, nie mamy wpływu na czas ale mamy ogromny wpływ na to jak ten czas wykorzystamy. Jeśli czegoś mocno pragniemy i jest to możliwe do zrealizowania to do dzieła. Ważne jest żeby tak sobie wszystko zaplanować aby starczyło czasu na wszystko. Oczywiste jest, że nie można mieć wszystkiego. Dlatego trzeba zrobić selekcję i z pewnych rzeczy zrezygnować. Odpuścić sobie rzeczy błahe na poczet tych ważnych. Dużo osób mówi, że zmieni coś za miesiąc, rok, od poniedziałku.. Nie! Zrób to teraz, nie wypalaj ostatniego papierosa, po prostu wyrzuć teraz te fajki, do niczego nie są już Tobie potrzebne. Warto znaleźć inny sposób odreagowania, dla siebie, dla zdrowia, dla bliskich. Czasami jest tak, że brakuje sił, nie dostrzegamy sensu, potrzebujemy kopa. W tedy zróbmy coś co zawsze sprawia nam radość. Chciałabym, żeby każdy z nas znalazł zdrowy sposób odreagowania złych emocji, bo każdy ma taką rzecz, czynność lub osobę dzięki której radość powraca.





Dla mnie najważniejszymi osobami na świecie są przyjaciele. Bo nie liczy się ilość a jakość. Dlatego w tej przerwie świątecznej stwierdziłam, że jestem w stanie spotkać się z każdym kto będzie tego chciał. No i prawie się udało ;) W pierwszy dzień Świąt przyjechał po mnie Arek z przyjacielem, Bardzo dawno go nie widziałam, byliśmy razem na 18tce jego koleżanki. Niestety nie wytańczyłam się, chociaż Arek bardzo dobrze tańczy ;p

We wtorek czyli 29 grudnia spotkałam się z moimi trzema wspaniałymi kobietami. Babski wieczór uważam za udany, miło było spędzić z nimi te parę godzin. Oby jeszcze nadarzyła się taka okazja w przyszłości! 

 O to kolejny talent mojej współlokatorki Lidii. 

A co do spełniania marzeń, zawsze chciałam mieć niebieskie włosy no i przez to od wakacji moje włosy przeżywają istne tortury ;)



Na początek musiałam je rozjaśnić aby w ogóle było widać piankę koloryzacyjną. Wyszły niebieskie, udało się! Ale tylko na chwilę, dobre i to. Dosłownie tydzień przed wyjazdem na studia Olcia pomalowała mi włosy na czerwono, dlatego już po kilku myciach byłam ruda. I tak też od początku studiów mnie zapamiętano. Mimo zmiany kolorów na różowy i fioletowy to po jakimś czasie znów jestem ruda. Nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, jednak najlepiej czuję się w ciemnych kolorach. Na razie dam moim włosom odpocząć. Chociaż na chwilę, miałam już chyba wszystkie kolory przez całe moje życie. Ale to nie koniec eksperymentów ;D

Jaki jest wasz sposób odreagowania? Piszcie w komentarzach, może inni się zainspirują!

*Każdy komentarz motywuje nas do dalszej pracy.

*Podoba Ci się nasz blog? Dodaj do obserwowanych i podaj w komentarzu swój, jeśli nam się spodoba to także dodamy do obserwowanych.
* Jeśli post Ci się spodobał podziel się nim z innymi!
*Jeśli Cię do czegoś zainspirowałyśmy to zrób zdjęcie i otaguj: #anvicta. Będzie nam bardzo miło!

social media:

-https://www.facebook.com/pages/Anvicta/882170868522323?notif_t=page_new_likes

-https://instagram.com/anvicta_/

-http://zszywka.pl/u/emolove

-https://www.youtube.com/channel/UCSIBtfR_gQFiFJfLSpi-ZwA/feed

Róża^^